
Pytanie co na to włodarze. Polskie kluby mają tendencję do sprzedawania zawodników za niemalże każdy grosz, ale brak gry w Lidze Europy z pewnością nie zwiększy ceny za takich zawodników jak niegdyś odrzucony przez Lokeren Starzyński, który obecnie przykuwa uwagę światka futbolowego skupionego na rodzimej Ekstraklasie.
Szkoda, że nie udało się wygrać dwumeczu bo przyznajcie - przeciwnik nie należy do grona takich, przed którymi miękną kolana. To samo musiał myśleć trener Zagłębia, który w pierwszym meczu nie wystawił najsilniejszego składu, na czym mocno się przejechał. Szkoda, bo Zagłębie wcale nie było daleko. Pierwszy mecz był dość dziwny, a i szkoda niestrzelonego karnego. Rewanż to natomiast gol w słabszej połowie i nieumiejętność przekucia szans strzeleckich na kolejne w drugiej, naprawdę dobrej. I tak oto, Zagłębie wypada na rok, nie dla nich puchary. Sklep z piłkarzami Zagłębie póki co jest zamknięty, choć Legia pozbawiła Miedziowych jednego z lepszych piłkarzy. Z jednej strony szkoda takiego osłabienia, z drugiej Maciej Dąbrowski pozostanie w naszej lidze więc suma summarum nie jest tak źle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz