Lewandowski będzie miał dziecko - co to dla nas oznacza?

Dokładnie w Mikołajki 6 grudnia 2016 podczas meczu Bayernu Monachium z hiszpańskim klubem Atletico Madryt Robert Lewandowski obwieścił światu, że razem z żoną spodziewają się pierwszego dziecka. Zrobił to w dość osobliwy sposób. Gdy udało mu się pokonać Jana Oblaka celnym uderzeniem z rzutu wolnego… wsadził pod koszulkę piłkę i zaczął ssać kciuk. Fani natychmiast odczytali ten gest. W sieci zawrzało - Lewandowski spodziewa się dziecka! A technicznie rzecz ujmując jego żona Anna, to ona w końcu jest w ciąży. 

Zaraz zaczęły sypać się gratulacje i pytania o płeć dziecka. Lewemu pogratulował nawet sam prezydent Polski Andrzej Duda. Zenek Martyniuk, popularny piosenkarz disco polo zadeklarował, że nagra na cześć przyszłego potomka i jego taty nowy hit. Jeszcze nie wiemy jaka będzie melodia tej piosenki, lecz jednego możemy być pewni - na pewno prędzej czy później ją usłyszymy.

To nie tak, że źle życzymy Lewemu i nie cieszymy się jego szczęściem. To świetnie, że nasz najlepszy piłkarz wkrótce będzie miał dziecko. Boimy się tylko całej tej medialnej szopki, która z pewnością niedługo się zacznie. Tfu, już się zaczęła! Niektórzy twierdzą, że mała Lewandowska (tak, to będzie dziewczynka!) już na siebie zarabia, chociaż nie wyszła jeszcze z brzucha mamy.

Co będzie reklamowała gdy już się urodzi? Pieluchy, chusteczki dla niemowląt a może zabawkowe puchary szklane z wizerunkiem Lewego? Jeszcze przed ciążą Anna Lewandowska zamęczała nas kulkami mocy i tym podobnymi wynalazkami. Trzeba jej przyznać, że jest sprytna i ma głowę do interesów, lecz w połączeniu z obecnością jej męża niemal w każdej reklamie da się odczuć pewnego rodzaju przesyt. Lewandowski szczerzący zęby w reklamie pasty do zębów, Lewandowski myjący włosy przeciwłupieżowym szamponem, Lewandowski na plakatach w centrum handlowym, na billboardach przy autostradzie reklamujących najnowszy model telefonu… Zaczynamy się obawiać, że niedługo Lewy dosłownie wyskoczy nam z lodówki. Już widzimy te słoiczki z przecierami, kaszki do niemowląt i mleka modyfikowane z wizerunkiem piłkarza i jego rodziny i niestety… trochę zaczyna nam się tym wszystkim ulewać.