26 kwi 2016

Najciekawszy sezon od wielu lat

W piłce nożnej, jak co tydzień, sporo się dzieje. W lidze hiszpańskiej obudziła się Barcelona (zwycięstwa 6:0 i 8:0) , lecz Real i Atletico nadal są w świetnej formie i sprawa tytułu rozstrzygnie się prawdopodobnie w ostatniej kolejce. Jednak najciekawiej jest w Anglii.


Kilka lat temu Leicester był klubem dosyć anonimowym, znanym poza wyspami jedynie przez nielicznych. Teraz wszystko się zmieni. Ten klub z niewielkiego (jak na Anglię) miasta zaraz będzie na ustach całego futbolowego świata. The Foxes zmierzają bowiem po pierwszy w swojej historii tytuł mistrza Anglii. Zwycięstwo z „Łabędziami” w ostatniej kolejce znacznie przybliżyło klub z Leicester do końcowego tryumfu. W meczu tym mogli zmierzyć się dwaj Polacy, lecz wystąpił tylko Łukasz Fabiański, który pomimo czterech straconych bramek otrzymał najlepsze noty z całej drużyny. Marcin Wasilewski kolejne spotkanie spędził niestety na ławce rezerwowych i ciężko będzie o chociaż jeszcze jeden występ Polaka w tym sezonie.

Gospodarze spotkania odnieśli przekonujące zwycięstwo – 4:0 – i to pomimo braku kluczowego piłkarza, którym z pewnością jest James Vardy. Ten 29-letni piłkarz, który jeszcze kilka lat temu był kompletnym amatorem, ciągle ma szanse na zdobycie tytułu króla strzelców. Jego największymi konkurentami są Sergio Aguero z Manchesteru City oraz Harry Kane z Tottenhamu. Argentyńczyk królem strzelców był już w zeszłym sezonie, z kolei Anglik grający w klubie z Londynu chciałby być pierwszym od czasu Kevina Philipsa (1999-2000) angielskim piłkarzem mogącym poszczycić się tym osiągnięciem.

Szansę na dogonienie ekipy z Leicester stracił Tottenham. Piłkarze z Londynu tylko zremisowali z West Bromwich i na chwilę obecną tracą 7 punktów do lidera. Przed nami jeszcze trzy mecze. Wystarczy, że Leicester wygra tylko jeden lub zremisuje dwa z nich. Z kolei Tottenham musiałby zwyciężyć w każdym. Lisy na wyjeździe grają z Manchesterem United oraz Chelsea, lecz niewykluczone, że z obu meczów przywiozą komplet punktów. Z kolei za dwie kolejki zagrają u siebie z Evertonem - mecz ten powinni wygrać bez problemu. Tottenham za tydzień gra z Chelsea i musi ten trudny mecz wygrać, aby mieć chociaż iluzoryczne szanse na tytuł. Kolejne spotkania z Southampton oraz z Newcastle „Koguty” powinny wygrać, ale i tak wszystko zależy od piłkarzy Leicester. Musiałaby przydarzyć się jakaś katastrofa, aby The Foxes nie osiągnęli końcowego sukcesu. Fatalnie w tym sezonie spisuje się zeszłoroczny mistrz, czyli Chelsea. The Blues zakończą sezon poza miejscami premiowanymi grą w europejskich rozgrywkach i aby zdobyć jakieś trofeum będą musieli odwiedzić sklep z pucharami.

1 komentarz:

  1. Ciekawie piszesz ;). Zapraszam do mnie http://pilkarska-pasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń